poniedziałek, 7 grudnia 2015

Moja przygoda z Garmin Forerunner 235


Święta coraz bliżej więc trzeba było pomóc Mikołajowi w tym odwiecznym problemie poszukiwania prezentu pod choinkę. W tym roku znowu w okolicach listopada firma Garmin pomaga nam w tym trochę prezentując nowe modele swoich zegarków biegowych. Generalnie wyszły trzy nowe rodzaje:
  • 230 - czyli nowsza wersja 220
  • 235 - czyli 230 z dodanym optycznym czujnikiem tętna
  • 630 - czyli nowsza wersja 620
Krótko można je scharakteryzować je następująco:
230 - zegarek z średniej półki cenowej Garmina (czyli ok. 1070zł) przeznaczony do biegania, okazjonalnie można go użyć do jazdy na rowerze. Najbardziej widoczną zmianą jest dużo większy (o prawie połowę) kolorowy wyświetlacz. Ciekawostki to dodanie powiadomień z telefonu, aplikacji z ConnectIQ (tarcze zegarka, aplikacje), śledzenie aktywności (kroki, monitorowanie snu, kalorie), kontrola muzyki w telefonie, komunikaty głosowe (jeżeli mamy telefon przy sobie) i wsparcie dla GLONASS.
235 - to samo co 230 i jeszcze jedna duża nowość: optyczny czujnik tętna. Cena: 1500zł
620 - to co było w 620 plus to co w 230 i jeszcze: podstawowe funkcje nawigacji (powrót do startu, zapamiętywanie miejsc wg GPS), dynamika biegu (długość kroku, balans czasu kontaktu z podłożem, odchylenie pionowe). Cena: 1700 (bez czujnika tętna) i 1900zł z czujnikiem.

Poanalizowałem to wszystko sobie i wymyśliłem sobie że to czego najbardziej potrzebuję w moim starym dobrym 910xt to:
  1. żeby treningi same wgrywały mi się po zakończonym biegu
  2. automatycznie żeby mi mierzył co jeszcze potrafi: kadencję, tętno
  3. powiadomienia z telefonu
  4. monitor aktywności
To pierwsze  mi bardzo przeszkadzało - z 910xt trzeba mieć gwizdek USB - ant+ (i go nie zgubić!), wtyknąć do komputera, uruchomić go, włączyć aplikację, zgrać treningi - to zabiera nawet 15 minut! Inna opcja to wtyczka - adapter ant+ do telefonu, ale kosztuje takie cuś (Wahoo Ant+ dongle) nawet 250zł i też trzeba ręcznie to wtykać do telefonu, uruchamiać aplikację, zgrywać treningi, wybrać który trening importować do Garmin Connect.
Drugi punkt - fajnie by było mieć więcej danych bez obwieszania się czujnikami.
Trzeci punkt - dobrze jest jak się ma duży telefon nie musieć wyciągać go z kieszeni gdy wibruje i widzieć kto dzwoni, treść smsa który przyszedł czy innego powiadomienia.
Czwarty punkt - to też wygodne gdy widać na telefonie czy zegarku ile zrobiliśmy kroków w ciągu dnia, jak wygląda nasze tętno spoczynkowe czy też nasz sen.

Przeanalizowałem co można na rynku dostać i zaryzykowałem kupno zegarka Garmin Forerunner 235. Początki były bardzo obiecujące. Mnóstwo opcji, niektóre naprawdę super. Wszystko to co wcześniej opisałem się sprawdziło. Czujnik tętna w nadgarstku wygląda na bardzo fajny pomysł: co prawda nowe rozwiązanie własne Garmina a nie jak w 225 od Mio, ale recenzja DC Rainmakera była obiecująca. Po założeniu na rękę zegarek sam sprawdza aktualne tętno i potrafi to robić cały czas (podświetlając skórę i wykrywając przepływ krwi w naczyniach pod skórą). Monitoruje więc nas nawet podczas snu i potem pokazuje naszą aktywność w nocy. 
Zegarek można sparować z telefonem i pokazuje wszystkie powiadomienia (i wibruje), nawet kto dzwoni - nie trzeba sięgać do kieszeni, naprawdę super sprawa. Gdy chcemy pobiegać - naciskamy guzik i za kilka sekund satelity są znalezione i możemy biec (przy podłączeniu do aplikacji Garmin Express zegarek zgrywa ustawienie satelit na 7 dni w przód i wtedy znajduje je bardzo szybko). Po zakończonym biegu od razu trening wgrywany jest na sieć (Garmin Connect, jak go podłączymy to też na innych portalach, np. endomondo). Potem zaś możemy przeglądać nowe rekordy którymi zegarek będzie nas dopingował do dalszej pracy:


Tutaj u góry po lewej widzimy że zegarek wykrył po jednym z moich biegów z nim nowy pułap tlenowy. Nie od razu oczywiście wykryje nasz aktualny pułap tlenowy - dopiero po jakimś czasie, gdy zrobimy trochę ciężkich treningów. U góry po prawej widać coś nowego: proponowany czas odpoczynku przed kolejnym ciężkim treningiem. Nie znaczy to że prze 45 godzin miałbym leżeć brzuchem do góry - spokojne bieganie jak najbardziej może wcześniej być. Na dole zaś widać monitor aktywności - pokazuje ilość kroków w ciągu dnia, ile procent z założonego celu już zrobiliśmy (cel się ustala dynamicznie - zaczynamy od 10.000 a potem się ustawia chyba na średnią z kilku dni). Oprócz tego widzimy też ilość spalonych kalorii. Dokładność tego jest oczywiście dyskusyjna.

Bardzo fajnym gadżetem jest ciągły pomiar tętna i pokazywane tętno spoczynkowe, najniższe i najwyższe z ostatnich czterech godzin i wykres tego tętna pod aktualną godziną na tarczy głównej zegarka. 


Z takim pozytywnym nastawieniem zabrałem się za bieganie. Szybko zegarek złapał satelity, ja się wybrałem na bieganie z dwoma zegarkami - na lewym nadgarstku 235 a na prawym 910xt z czujnikiem tętna na piersi. Przebiegłem około 10km, 235-tka sama pięknie wgrała trening na sieć a z 910 ja wgrałem ręcznie. Wyniki były takie:








Różnica dystansu 0,6% jest mała. Tętno i tętno maksymalne też całkiem nieźle - różnica o jedno uderzenie na minutę to żadna różnica. Wykres tempa w 235 bardzo wygładzony, za to tętno jak by bardziej szarpane. Zwróćcie uwagę jednak na wykres tętna - szczególnie na początek. Nałożyłem oba na siebie tutaj:


Czerwony: 235, morski: 910xt. Niby całkiem dobrze 235 odgaduje tętno przez prawie cały bieg, poza... pierwszymi czterema minutami. To był jak widać bieg spokojny i jednostajny, czemu aż cztery minuty 235-tka nie wiedziała co się dzieje? Zegarek był dość ciasno zamocowany i tylko na początku wariował. Postanowiłem więc wziąć oba zegarki na sesję interwałów. Żeby zbadać różne przypadki zrobiłem piramidkę: 200-400-600-800-1000-800-600-400-200 metrów z przerwami od 200 do 400 metrów, z tempem interwałowym dla mnie czyli w okolicach 3:45/km. Pobiegałem po naszym stadioniku w Nowej Iwicznej gdzie pętla po zewnętrznym torze ma troszkę ponad 200m. Wyszło to tak:


Najpierw 910xt - wszystko zgodnie z przewidywaniami: tętno najpierw raczej niskie (ale szarpane - to źle), w trakcie interwałów rośnie szybko i utrzymuje się wysokie, przy odpoczynku spada. Widać bardzo dobrą korelację tempo-tętno, widać też piło-kształtny wykres tempa - bardzo ładnie odpowiadający interwałom - ich długości i tempie. 
A teraz spójrzmy na wykresy przy 235. Po pierwsze: znowu na początku tętno przez pierwszych 5,5 minuty jest "od czapy". Po drugie w trakcie jednego z interwałów pokazana została wartość 203 (!), a po trzecie i najważniejsze: wykres tętna nijak nie przystaje do mojej prędkości. Nie widać w ogóle korelacji, dla przykładu w trakcie odpoczynku po najdłuższym interwale tętno przez prawie 1,5 minuty jest bardzo wysokie, tak jak podczas interwału. Przez pierwsze cztery interwały w ogóle nie widać żeby wzrosło, cały czas skacze bez widocznego sensu. 
Najlepiej oddającą statystyką to co się działo na tym treningu jest kadencja. Ta ładnie pokazuje gdzie był interwały a gdzie rozruch, odpoczynki i schłodzenie. 
Na koniec równie ważna statystyka: tempo chwilowe. Podczas biegu je obserwowałem na obu zegarkach bo to dla mnie bardzo ważne - nigdy nie miałem takiego wyczucia tempa żeby biegać interwały w ten sposób. Ostatnio muszę przyznać że jest z tym coraz lepiej, ale przyzwyczajenia zostają - patrzę więc na zegarek dość często i koryguję swoje tempo. Tutaj z 235 byłem jak dziecko we mgle - tempo chwilowe słabo oddawało (a często WCALE nie oddawało tego co się działo - czyli co ja czułem że biegnę i co pokazywał 910xt). Widać to też na wykresie - wygładzonym już i obrobionym, ale i tak błędy pozostały. Trzeci i czwarty interwał mają narastające tempo a tak nie było - co widać po kadencji i po wykresie z 910xt (i ja sam to pamiętam z biegu).
Ostatnie porównanie - tabele z podsumowań temp odcinków potwierdzają jeszcze jedną rzecz: że średnie tempo tych odcinków też jest kompletnie "od czapy": 

Najpierw 235:

Teraz 910xt:

Różnica w dystansie: 10,80-10,44=360 metrów to tylko 3,5%, ale jak widać w podziale na odcinki dało to ogromne różnice np. 3:27/km a 3:45/km przy odcinku długości 600m. Oczywiście lewy nadgarstek robi troszkę mniejsze kółka przy bieganiu po bieżni, ale nie aż takie. Widoczne to było też dla mnie podczas biegu - tempo chwilowe było zupełnie nieprawdziwe.


Reasumując: 235 to może i będzie super zegarek, ale najpierw należy poprawić następujące rzeczy:
  • bardzo zły odczyt tętna o ile zmienia się ono w trakcie biegu
  • bardzo zły odczyt tempa chwilowego (duża inercja, złe wartości) - znowu o ile się ono zmienia
  • dużo za krótki czas działania - 2,5 dnia a wg zapewnień producenta do 9 dni
Widać na forach garmina że to nie są moje tylko spostrzeżenia - wiele osób to raportuje. Garmin to widzi i pracuje nad nowym oprogramowaniem (beta 3.13 jest już dostępna, ja testowałem na 3.10 czyli obecnie aktualnym).

Podsumowując raz jeszcze: jeżeli szukacie zegarka do biegania rekreacyjnego (czyli głównie równym tempem) i nie skupiacie się bardzo na aktualnym tempie, to ten zegarek jest naprawdę świetny. Te wszystkie rzeczy o których pisałem są bardzo przydatne i podczas biegu i na co dzień (powiadomienia, monitorowanie aktywności i snu, sterowanie muzyką w telefonie z zegarka). Jednak jeżeli tak jak ja ważne są dwa was te cyferki które zegarek podczas biegu pokazuje to szczerze odradzam. Niech Garmin najpierw poprawi to czego nie przetestował porządnie przed wypuszczeniem zegarka na rynek. Podobnie nie polecam 630 ponieważ podejrzewam że to ten sam sprzęt w środku i problemy z tempem będą na razie bardzo podobne. Chociaż kusiły mnie dodatkowe parametry biegowe w nim dostępne. 

A co ja zrobiłem? Korzystając z tego że mogłem odstąpić od umowy zawartej zdalnie (czyli przez allegro, zresztą z 10 ratami 10x bez żadnych kosztów) po prostu dopłaciłem te 340zł i wymieniłem tą 235-tkę na 920xt. W ten sposób nasza biegająca rodzina ma wreszcie dwa porządne zegarki (910 i 920) i nie będą nam się wreszcie treningi mieszały i zgrywały na raz na jedno konto :)

44 komentarze:

  1. Super recenzja. Dzięki
    Trochę tą baterią mnie zmartwiłeś, ale i tak jestem napalony wszystko zależy jak będzie wyglądał na mojej dość cienkiej ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomocna recenzja, a już chciałem wymienić moją 310-tke na 235 ze względu na pomiar tętna. Dzięki, że mnie wyleczyłeś

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomocna recenzja, a już chciałem wymienić moją 310-tke na 235 ze względu na pomiar tętna. Dzięki, że mnie wyleczyłeś

    OdpowiedzUsuń
  4. nie 6% tylko 0,6%, tabele z tempem źle podpisane, przy 235 czas treningu jest krótszy i dystans mniejszy, nie mam takiego zegarka i nie wiem w jaki sposób pauzujesz i startujesz te odcinki ale wydaje mi sie że błędy są spowodowane włączaniem późniejszym 235 podczas rozpoczynania interwału, oraz późniejszym stopowaniem odcinka kiedy już nie byłeś w ruchu, albo błąd zegarka jeśli automatycznie ma wykrywać ruch i zbyt późno startuje pomiar odcinka, bo widać że nie tylko dystans jest na obu zegarkach różny ale i pomiar czasu na odcinkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym 6% to moja pomyłka - już poprawiam, podobnie kolejność obrazków z tabelkami odcinków.
      Nie używałem auto-pauzy (nigdy nie używam przy bieganiu), uruchamiałem i zatrzymywałem tylko raz przy początku treningu ręcznie. Okrążenia też łapałem ręcznie na stadionie - stąd widoczne różnice w czasach odcinków, ale są to tylko od 1 do 3 dziesiątych sekundy. A różnice dystansu potrafiły być nawet rzędu 60 metrów przy odcinku 800 metrów - to aż 7,5%.
      Generalnie moim zdaniem 235 dużo gorzej liczy odległość (ale to by było OK - algorytm poprawić mogą, odbiornik zakładam że jest dobrej jakości). Najgorsze jest to że bardzo źle mierzy puls...

      Usuń
  5. Wszystkie te rzeczy stopniowo są poprawione przez Garmin. Już jest wersja 4.3. Ja oprócz lekkiej bezwladnosci czujnika na tym firmware nie zauważyłem bolączek o których piszesz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ciekawe - to znaczy że jak robię powiedzmy interwały i tempo rośnie z 150 do 175 to jak szybko pokazuje poprawną wartość? Najlepiej by było to na wndomondo zobaczyć - jeden wykres "z paska" a drugi "z nadgarstka"

      Usuń
  6. Dzisiaj odbyłem pierwszy trening biegowy z 235tką, czujnik tętna ustawiony na auto. Niestety po biegu nie mam wskazań tętna w podsumowaniu na garmin connect. Ktoś może coś poradzić? U was działało od razu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w trakcie biegu zegarek pokazywał tętno? Bo nie trzeba nic specjalnego robić żeby tętno zapisywało się na garmin connect czy endomondo - tak jest domyślnie i nawet o ile wiem nie da się tego wyłączyć...

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź. Właśnie chodziło o to, że w opcjach treningu było brak tętna. Ale zrobiły się wszystkie aktualizacje, w tym do najnowszej wersji systemu, i już widzę że wszystko gra.

      Usuń
  7. Dzień dobry Państwu,
    noszę się z zamiarem zakupu modelu 235. Czy nie wiedzą Państwo czy najnowszy soft już sobie radzi z nadążaniem nad pomiarem tętna podczas interwałów i z pomiarem dystansu? Pozdrawiam. Seba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem problemem nie jest tu oprogramowanie tylko sprzęt, dokładnie rodzaj czujnika... Z obserwacji skóry nadgarstka nie jest łatwo odczytywać szybko zmiany pulsu.
      Niżej widać komentarz że z aktualną wersją oprogramowania problem dalej istnieje..

      Usuń
    2. Wymieniałem Forerunnera 230 dwa razy, wymienili go bezpłatnie na gwarancji, potem dali 235 i ten też zawodziił. Więc dokupiłem pasek i teraz jest dobrze. Nie oszukujcie się na nadgarstek to urządzenie nie będzie działać dobrze.

      Usuń
  8. Ja mam od 3 tygodni, aktualizowany na bieżąco i pomiar tętna i tempo chwilowe bardzo kuleją - opóźnienie jakieś 20 sekund...

    Mam inny problem - jak do tego zegarka dołożyć inne aktywności - np. chodzenie lub windsurfing ??? Miałem też w aktywnościach "inne" - gdzie ustawiałem podczas marszów a teraz nawet tego nie mam, tylko bieganie, rower, rower w pomieszczeniu - jak dołożyć inne? W sklepie nie ma opcji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się że nie ma takiej opcji - dwusetki to najniższa linia garmina, pewnie stwierdzili że tej wersji będą używać biegacze a nie windsurferzy ;)

      Usuń
    2. Masz w ustawieniach włączanie i wyłączanie dostępnych aktywności wystarczy aktywować"inne" jako aktywne

      Usuń
  9. a 230 też ma problemy z tętnem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 230 nie ma optycznego czujnika tętna tylko odczytuje z czujnika na pasku który się na klatkę piersiową zakłada, więc nie będzie miał takich problemów.
      Ale nie ma też jakiejś ogromnej tragedii z 235 - jeżeli ktoś biega hobbystycznie i nie robi np. interwałów czy rytmów to będzie ok. Wariuje gdy tętno szybko się zmienia.

      Usuń
    2. dzięki :) a co byś wybrał między FR 230/235 i FR620? Dodam że interesuje mnie tylko bieganie ew. rower ale to sporadycznie. Ważne dla mnie jest dobre rysowanie trasy i prawdziwie podawany puls. Biegam jednostajnie raczej. Czy ekran w FR 620 jest mniejszy niż w FR230/235? Bo na taki wygląda... Dzięki :) a może Suunto Ambit 3 sport HR?

      Usuń
    3. 620 to wyższy segment, dedykowany już do biegaczy raczej. 230/235 to niższy segment, też raczej dla biegaczy, ale takich rekreacyjnych. Najważniejsze różnice jakie widzę w nich to że przy 6xx można w nich programować bardziej złożone treningi. W 2xx są tylko najprostsze interwały. Z drugiej strony nawet przy bieganiu jakie ja robię (niby amatorskie ale jednak z planem, jakimiś celami konkretnymi i dość różnymi jednostkami treningowymi) to na upartego 2xx by wystarczył. Chociaż sam mam najwyższy bo 9xx model ;) ale to już moje gadżeciarstwo tak naprawdę jest powodem.
      Więc ja bym wybrał 620 bo jest dużo lepszy, z drugiej strony jest droższy. Więc doradzałbym - pójść do sklepu gdzie można je wziąć w rękę i obejrzeć - ile waży, jak wygląda na żywo i jak na ręku leży i ten co bardziej zauroczy ten był wybrał. Bo co do technikaliów to oba do jednostajnego biegania są równie dobre - "rysują" trasę i odczytują tętno poprawnie (230 i 620, bo 235 ma optyczny czujnik tętna i działa nie za bardzo wg mnie).
      Co do Suunto nie wypowiadam się bo nie używałem. Wiem że użytkownicy chwalą te zegarki, ale nie porównywałem...

      Usuń
    4. mialem wczoraj garmina 235 na reku - wrazenia, odczucia?
      zegarek wyglada jak tania zabawka z chin.... 1,5k duza duza przesada - taki zebarek powinien kosztowac maksymalnie 300-500pln

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajna recenzja! Mam pytanie, co myślisz o fr230 + opaska do mierzenia HR zamiast samego fr235 ? Może z opaską pomiary będą dokładniejsze ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z opaską będą dużo dokładniejsze, na biegi spokojne możesz brać sam zegarek, na takie ze zmiennym tempem bierz opaskę i już :)

      Usuń
  12. Hi,
    Odczyt tętna z nadgarstka za pomocą diody zawsze będzie miał "bezwładność" przy nagłych zmianach tętna, wynika to ze względu na to, że odczyt jest wyliczany na podstawie koloru skóry (w uproszczeniu :) ) a nie na podstawie impulsów elektrycznych tak jak w przypadku pasa na pierś. Jeśli zależy nam na dokładności podczas treningu musimy nosić pas na piersiach, odczyt z nadgarstka jest natomiast bardzo wygodny jeśli zależy nam na średnich danych np z całego dnia lub z godzinnego biegania (liczenie kalorii itp). Najlepiej zakładać pas na treniengi i dodatkowo cieszyć się z pomiary tętna na nadgarstku w ciągu reszty dnia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajna recenzja. Mam 235 i wrażenia są raczej pozytywne. W pierwszej chwili nie spodobał mi się wyświetlacz. Wydawał się za ciemny, ale w dzień informacje na nim są wystarczająco dobrze widoczny. W tym temacie mogliby jednak coś poprawić w następnym modelu.
    Jeżeli chodzi o odczucie 'plastikowości' to potwierdzam, ale dzięki temu zegarek jest bardzo lekki, a dla mnie t duża zaleta. Poza tym sam wygląd w sensie kształtu i w ogóle wrażeń estetycznych jest OK. Po prostu klasa średnia.
    Z tego co wiem to do 235 da się importować bardziej złożone treningi. Trzeba jest najpierw poskładać w Garmin Connect i następnie przesłać do zegarka.
    Na koniec słowo o pomiarze tętna. Oczywiście cieszyłbym się gdyby był dokładniejszy czy tez szybciej reagował, ale nie można zapominać że do 235 można bez problemu podpiąć zewnętrzny czujnik gdy chcemy mieć bardzo dokładny pomiar. Dla mnie to zaleta tzn. brak takiej opcji uznałbym za dużą wadę. Ten czujnik w zegarku można bez problemów używać do całodniowego monitorowania aktywności oraz jednostajnych biegów. Do tego nadaje się bardzo dobrze i chyba z taką myślą został stworzony (biorąc pod uwagę ograniczenia tej technologi).
    Mnie bardzo spodobało się przesyłanie powiadomień na zegarek. Wykorzystuję to przy jeździe na rowerze tzn. teraz wiem czy muszę się zatrzymać żeby oddzwonić czy też sprawa może poczekać :-) To bardzo wygodne

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też zastanawiam się nad zakupem 235. Mam rozrusznik serca i podejrzewam, że z paskiem na pierś mógłby mi zaszkodzić. Proszę o opinię biegających z rozrysznikiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do biegania spokojnego (o takie podejrzewam chodzi) to zegarek z czujnikiem na nadgarstku w zupełności wystarczy. Wygodniejszy, nie trzeba zakładać, pamiętać - bateria w czujniku się nie wyczerpie :)
      Więc ja bym kupił taki na rękę typu Garmin Forerunner 235. No i na pewno dużo bym omówił z lekarzem najpierw jak i czy biegać w takiej sytuacji (nie znam się - na szczęście serce zdrowe u mnie).

      Usuń
  15. I ja również rozważam zakup 235ki dla mojego taty którego pasja jest Nordic Walking...ja sama jestem zielona w temacie i dopiero teraz drąże i porównuję:-( model ten został mi polecony jak również Polar m430...zegarek będzie używany jedynie do N.walking oraz spokojnego spacerowania, bardzo ważna jest opcja calodobowego pomiaru aktywności oraz brak czajnika na piersi. Czy 235 będzie dobrym rozwiązaniem czy też szukać czegoś innego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem 235 się sprawdzi - pomiar tętna i aktywności działają fajnie, moje uwagi tylko były odnośnie bardzo intensywnych i zmiennych treningów... Polara nie testowałem to nie wiem.

      Usuń
  16. Czy do 235 będzie pasował pas na pierś ze starej 305 czy trzeba dokupić nowy

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy do 235 będzie pasował pas na pierś z 220?

    OdpowiedzUsuń
  18. Rozważam zakup 235 lub polar 430 który jest lepszy jeżdżę dużo rowerem i biegam 3/4 razy w tygodniu

    OdpowiedzUsuń
  19. A jak wygląda użytkowanie 920xt?? Czy tempo średnie łapie co do 1s czy uśrednia do 5s? Czy po dwóch latach użytkowania zdecydowałbyś się ponownie na ten model czy może kupił coś nowszego? Zastanawiam się między 920 a 735.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tempo średnie pokazuje oczywiście z dokładnością do 1s. Generalnie 920xt to super zegarek, zadowolony jestem bardzo z tego zakupu. Chociaż gdybym miał teraz coś kupować to chyba poczekałbym na nowy model (zwykle o tej porze roku Garmin wypuszcza nowe modele) albo rozważył Fenixa. Chociaż 920xt jest typowym zegarkiem pod triathlon i jeżeli to Cię interesuj to 920xt wygrywa z wszystkimi moim zdaniem. A jeżeli tylko bieganie to 735 albo Fenixa można rozważyć. Fenix wygrywa jak będziesz też do wędrówek pieszych chciał zegarka używać.

      Usuń
  20. Czy nie ma problemu z odczytami biegów na bieżni? Mój 220 się zawiesza i robi dziwne odczyty. Dlatego zastanawiam się nad 235 - czy bez problemu łapie tą aktywność? Trzeba ją jakoś specjalnie ustawiać? Bo tu nie ma funkcji multisport, więc jak to działa?

    OdpowiedzUsuń
  21. Generalnie powinien dobrze odczytywać, ale nie testowałem tego. Zegarki mają wbudowane akcelerometry czyli czujnik przyśpieszenia - pozwala im na liczenie kroków, więc na bieżni elektrycznej powinno to działać bez problemu. W praktyce jest z tym jednak problem wynikający z tego że każdy ma inną długość kroku. Poza tym tam długość kroku może być różna w zależności od prędkości i kadencji z jaką biegniemy. W moim 920xt działa to średnio tak szczerze mówiąc i co gorsza nie ma opcji kalibracji tej długości kroku. Ani ręcznie, ani na podstawie jakiegoś biegu. Bo powinno być tak że jak biegniemy na dworzu to zegarek ma dystans z gpsa a liczbę kroków z akcelerometra i sobie to powinien sam skalibrować.
    Rozwiązaniem może być zakup czujnika na but (tzw. footpod), ale głowy nie dam że to działe idealnie.
    Natomiast co do tego czy "łapie" aktywność to tak, z tym nie ma problemu - wszystkie garminy to łapią, skoro piszesz że 220 się zawiesza to raczej jakaś wada tego egzemplarza - zadzwoniłbym do wsparcia, oni są bardzo pomocni i powinni pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witam, waham się miedzy Garmin 235 a Suunto Spartan Trainer Wrist Hr.
    Niewielka różnica cenowa , potrzebuje do obserwacji tętna, jazdy na rowerze, spacery , jestem po zawale. Może coś doradzicie

    OdpowiedzUsuń
  23. POdbijam pytanie - może zaglądnie tu ktoś używający Spartana? Mam w tej chwili w domu oba wyżej wymienione, do dziś mogę zwrócić i zwrócę oba, poczekam na kolejną promocję. Z tym, że Garmin odpada definitywnie, raz po tym, co przeczytałem w tekście i komentarzach, dwa - o ile zaakceptowałbym plastikową kopertę, to szybka jak z taniej zabawki dyswalifikuje go w moich oczach, gdy kosztuje 700 zł. I to w promocji, normalnie 900, a z artykułu dowiedziałem się, że jako nowość kosztował 1500 - to już grubo przekraczało granice absurdu! To nawet mój Vivosmart HR+ jest wykonany ze znacznie lepszych materiałów, a kosztuje połowę mniej. Suunto to wykonanie o dwie, trzy klasy lepsze: poliamid z włóknem szklanym, pierścień stalowy, szkło z kryształu mineralnego. Ma również lepsze podświetlenie, aczkolwiek chyba ciut gorszą widoczność tarczy w oświetleniu zastanym. Również wibracje czuć jako wibracje i praktycznie nie słychać, za to Garmin ledwo wibruje , a bardzo bzyczy, jak wściekły szerszeń ;) To też pokazuje niską klasę wykonania. Niestety nie miałem czasu przetestować ich w terenie. Zauważyłem jednak, że Garmin nie zawsze dobrze łapie tętno spoczynkowe, np. przez kilka minut upierał się przy 125-128, potem 115-116, a Suunto cały czas 52-53 i to był prawidłowy odczyt, Garmin złapał go dopiero po kilku minutach. W Garminie bardziej podoba mi się wygląd ekranów i możliwości konfiguracji, Garmin Connect też jest ok. Serwisu Suunto nie zdążyłem spróbować. Z wad Suunto to brak wyłącznika oraz mniej intuicyjne menu. Nie ma też obsługi Glonass, co teoretycznie może powodować gorszą dokładność, ale to trzeba sprawdzić, może sam moduł GPS jest lepszy, niż w Garminie. Ma ok. 80 preinstalowanych dyscyplin sportowych, ale chętnie posłuchałbym opinii kogoś, kto tego zegarka używa dłużej i może powiedzieć, jak się sprawdza w praktyce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajny i dokładny opis. Trochę to normalne że ten garmin jest do tyłu względem nowych zegarków - w końcu to już model który ma 4 lata, w elektronice to zwykle przepaść... Nowe modele mają inne wykonanie i myślę że można je rozważyć.
      Ja mam cały czas 920xt i mimo że on ma już grubo ponad 3 lata to nadal mi się podoba. Zastanawiałem się już nad zmianą na jakiegoś fenixa, ale myślę że poczekam jeszcze z tym trochę.

      Usuń
  24. przy podłączeniu do aplikacji Garmin Express zegarek zgrywa ustawienie satelit na 7 dni w przód i wtedy znajduje je bardzo szybko ,samo podlaczenie wystarczy+++++ pytajnik

    OdpowiedzUsuń

ADs