środa, 6 lipca 2016

Rewolucja: Grzegorz Gajdus moim trenerem


Trochę już nie pisałem, wszystko - jak zwykle - przez tą pracę, co zajmowała mi ostatnio strasznie dużo czasu. Na szczęście z pracą jestem już ogarnięty, a nawet lepiej: jestem właśnie na urlopie! Dzięki temu mogę nadrobić zaległości z raportowania moich postępów na drodze do Maratonu Warszawskiego w 2016 roku. Tak się złożyło że znalazłem na sieci konkurs portalu Pokonam Granice http://pokonamgranice.pl/ Konkurs miał nagrodę główną: opiekę Grzegorza Gajdusa - tak krótko jeśli ktoś jeszcze nie słyszał, to nasz zawodnik - lekkoatleta, obecnie posiadacz drugiego w historii polskiego maratonu wyniku: 2:09:23 który był w latach 2003-2012 najlepszym polskim wynikiem. Pomysł na taką opiekę trenerską przebił moje własne plany trenowania z wujkiem Danielsem i zgłosiłem się do konkursu. Trzeba było w kilku zdaniach uzasadnić dlaczego chce się wziąć udział w przygotowaniach do jesiennego maratonu z Grzegorzem Gajdusem i poczekać na decyzję. Nie spodziewałem się za wiele, więc skleciłem na szybko kilka zdań i czekałem na wynik. A napisałem coś takiego:

Zdążyć z trójką przed trzecim.

W tym roku w marcu skończyła się era trójek w moim życiu (czterdzieści lat minęło), ale w końcu października zacznie się nowa era trójek: powinna przybyć nam trzecia pociecha. Żeby to uczcić postanowiłem rozprawić się z jeszcze jedną trójką, czyli przebiec maraton poniżej trzech godzin.
Cel realny bo biegam już od 5 lat i powoli doszedłem do 3:08 ostatniej jesieni.
Od początku listopada spodziewam się biegania, ale w większości pomiędzy szkołą, ewentualnie przedszkolem i kołyską :) no cóż, na szczęście są wózki biegowe dla dzieci – już zacząłem się za nimi rozglądać!


Jak widać odkryłem tutaj po raz pierwszy moje karty - dlaczego w tym roku główny start jesieni nie jest połączeniem turystyczno-maratońskiego hobby, tylko będzie kilkanaście kilometrów od domu. A więc powód jest dość prozaiczny, ale za to bardzo radosny: po prostu w październiku moje stadko córek powiększy się do rozmiaru trzech :D ! Dlatego nie będę podróżował, tylko na miesiąc przed terminem pobiegnę na własnym podwórku, żeby było bezpiecznie.

Nie spodziewałem się za wiele, jak zwykle po konkursach a tu niespodzianka: telefon że jestem w pierwszej trójce i dodatkowe kilka pytań, a potem za dzień czy dwa kolejny że wygrałem konkurs!!! Potem już kontakt bezpośrednio do mojego nowego trenera i mam opiekę na 15 tygodni do maratonu. 15 tygodni bo trwa w tej chwili już trzeci tydzień moich treningów. Uzyskałem zgodę żeby opisywać je, więc postaram się co tydzień albo dwa opisać w paru słowach co robię i dlaczego.






Chyba jeszcze należy się krótki opis skąd ten konkurs i jaki jest jego cel. Oczywiście chodzi o akcję promocyjną oferty firmy Pokonam Granice. Oferują oni opiekę trenerską różnych trenerów. Są różne pakiety, opieka może zawierać nie tylko trenera biegania, ale też dietetyka, opiekę przygotowania mentalnego - razem są więc 3 poziomy a umowa jest na 30 lub 120 dni. Po szczegóły odsyłam na stronę www.pokonamgranice.pl  a ja przetestuję ten pakiet na sobie i zobaczymy - ile w Warszawie urwę z mojej obecnej życiówki maratońskiej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ADs