poniedziałek, 24 grudnia 2012

Ostatni tydzień planu 5km i... Wesołych Świąt!



Dzisiaj skończyłem mój plan pod 5km. Niestety od tygodnia kaszlę więc bieganie w tym tygodniu było na bieżni elektrycznej. W dodatku temperatura była poniżej -10 stopni.
Dzisiaj chyba najważniejszy dzień w roku - Wigilia, a dla mnie dodatkowo był to dzień sprawdzianu na 5km. Celem było 20:50 a super by było gdyby wyszło 20:40. Nie owijając w bawełnę - było 23:00. W trakcie planu kilka razy biegałem 5km w 21:30, ale wtedy były zupełnie inne warunki. Przez kilka dni mrozu i śniegu na ziemi powstała skorupa lodu, najlepsze warunki były na bieżni na stadionie, ale i tu był nierówny lód pod śniegiem. Nogi rozjeżdżały się na boki zamiast odpychać mnie.
Potraktowałem ten bieg jako trening siły biegowej i stabilizacji a za kilkanaście dni będę biegł w "biegu Owsiaka" i tam sprawdzę swoje postępy.

A tymczasem - Święta! Życzę wszystkim wesołych i radosnych Świąt w rodzinnej atmosferze! Z tej okazji wrzucam na bloga zdjęcie aniołka który dzisiaj nam wyśpiewał kolędy :) (chociaż nie miał dzisiaj tego pięknego przebrania). Wesołych Świąt!!!

3 komentarze:

  1. Musisz poczekać na lepsze warunki a na pewno wykręcisz czas poniżej 21 minut.Ja się koncentruje na długich lesnych wybieganiach,musze poprawić czas w PW i zaliczyć jakiś maraton a najlepiej Orlen.Do zobaczenia podczas biegu Owsiaka.Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Leszku, w takich warunkach, jakie były w Wigilię (ślisko, mgliście i ohydnie), trudno oczekiwać cudów. Powodzenia na biegu Owsiaka! PS. Śliczne anielice :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki, oczywiście dam znać jak poszło :)

    OdpowiedzUsuń

ADs