sobota, 17 grudnia 2011

TBD czyli Tydzień Biegów Długich

Ten tydzień mogę zaliczyć do bardzo udanych biegowo. Odbyłem tylko trzy biegi ale za to wszystkie (jak na mnie) długie. W poniedziałek opisywany już poprzednio bieg rano do pracy, w środę powtórka tego biegu ale jak widać po danych na obrazku powyżej wyszło znacznie gorzej. Tempo średnie aż 5:40min/km na dystansie około 18,5km... ostatnie kilka kilometrów biegu ze znacznym zmęczeniem - słowem znowu wyglądało na to że nie wiem jak ten maraton przebiegnę. Na szczęście powody tego były inne niż słaba moja wydolność - po prostu złożyło się to że za krótko odpocząłem po poprzednim długim biegu (tylko 2 doby), za krótko spałem w nocy (dużo pracy) i w dodatku biegłem z dodatkowym niemałym obciążeniem: w plecaczku oprócz butów i ubrania na zmianę miałem też laptopa.
Odpocząłem więc 3 doby, wyspałem się (tylko trochę) lepiej i dzisiaj rano jak moje trzy dziewczyny jeszcze spały wybiegłem na sprawdzian generalny tego jak mi idą przygotowania do maratonu. Zawsze martwiłem się o to że nie daję rady utrzymać swojego tempa ale dzisiaj naprawdę się podbudowałem. Po raz pierwszy uwierzyłem że dam radę dobiec i to nawet w dobrym jak na debiutanta czasie!
Podsumowując więc krótko mój dzisiejszy bieg: dystans 30km, czas 2:41:43, średnie tempo 5:23min/km i teraz najważniejsze: całe 26km przebiegłem w super formie, utrzymując idealnie założone tempo 5:20min/km, ostatnie 4km nie opadłem z sił i jeszcze po tych 30km dałbym radę trochę biec. Nie zrobiłem sobie po raz pierwszy w biegu ponad 20km odcisków poza drugimi palcami (ale to z mojej winy bo powinienem je zakleić). Słowem - tego mi trzeba było żeby w siebie uwierzyć :)
Został ostatni tydzień treningu bez planu a potem - 16 tygodni do godziny zero! Mam jeszcze dwie kwestie do przemyślenia - czy biegać według planu FIRST dla debiutantów (mniejszy kilometraż) czy według bardziej zaawansowanego gdzie kilka razy pod koniec trzeba przebiec 32km. Druga kwestia to ostateczna decyzja na temat planowanego tempa na pierwszy maraton. Obie kwestie pomaga mi przeanalizować Bartek i na pewno przed rozpoczęciem planu dam znać jakie decyzje zapadły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ADs