wtorek, 11 marca 2014

Wiosna zaczyna się w Warszawie


Dużo piszę o moich przygotowaniach do maratonu - nic dziwnego, przez całe 16 tygodni ciężko "pracuję" na ten wiosenny maraton, ale tak naprawdę dla większości biegaczy z Warszawy i okolic sezon na ściganie rozpocznie się 30-go marca 2014 - wtedy rusza Półmaraton Warszawski, który darzę wielkim sentymentem. Jako że zostałem zaproszony do podzielenia się na blogu informacjami o tym biegu (a ja ten bieg bardzo lubię) to chętnie napiszę kilka słów od siebie.

Może zacznę od wiadomości ogólnie dostępnych, ale naprawdę bardzo przydatnych i dodam od siebie na co zwrócić uwagę - niby małe rzeczy, ale naprawdę mogą dużo pomóc w tych ostatnich nerwowych dniach przed startem. No a potem trochę powspominam jak wyglądały moje starty w Półmaratonie Warszawskim do tej pory :)

Strona internetowa
Wiadomo - tutaj są zawsze najświeższe informacje i tylko tymi informacjami się posługujmy, bo są najpewniejsze. Polecam zaglądanie też do swojej skrzynki pocztowej - najważniejsze informacje będą jeszcze rozsyłane.
Strona główna: www.polmaratonwarszawski.pl - to największa skarbnica wiedzy.

Odbiór pakietów
Pamiętajcie aby odebrać pakiet w piątek albo sobotę (w niedzielę nie można już). Ja polecam odbiór w piątek - wtedy biuro zawodów jest dużo mniej oblegane. Biuro jest na Stadionie Narodowym, najlepszy dojazd jest komunikacją miejską od strony Ronda Waszyngtona, samochodem jest ciężko zaparkować w pobliżu (stadion jest naprawdę duży i można zaparkować z drugiej strony, ale nachodzicie się wtedy :) ).

Dojazd na start
Ja przyznaję się szczerze - dojeżdżam samochodem, ale w tym roku rozważę komunikację miejską - mam pociąg Kolei Mazowieckich spod domu którym mogę podjechać na stację Warszawa Stadion w 35 minut. Ważna informacja: z numerem startowym przejazdy ZTM są darmowe! Co prawda mnie to nie obejmie bo to tylko działa w metrze, tramwajach, autobusach i pociągach SKM (w pociągach KM nie działa). Uwaga: biegniemy Mostem Poniatowskiego więc ruch (tramwajów też!) na tym moście będzie wstrzymany. 
Jak ktoś musi samochodem to polecam osobiście parkowanie na południe od Stadionu - ulice Francuska i okolice. Rok temu i dwa lata temu nie było z tym problemów, ale frekwencja na półmaratonie bardzo szybko rośnie, więc może lepiej wybrać autobus.

Organizacja startu
To już ćwiczyliśmy rok temu - miałem tu wielkie obawy wtedy, ale poszło bardzo sprawnie. Będzie nas tak dużo, że start został podzielony na dwie fale. W pierwszej ruszą biegacze na lewej jezdni z planowanym czasem ukończenia poniżej 1:50 a potem w drugiej fali biegacze z prawej jezdni mostu, którzy planują przebiec półmaraton w 1:50 albo więcej. Empirycznie stwierdziłem że start falami wyszedł dobrze - po zbiegu na rondzie de Gaulla w prawo nie było dużego tłoku więc nie musicie się martwić o to - najlepiej ustawić się zgodnie ze swoim oczekiwanym czasem ukończenia, wtedy najmniej ludzi będzie nas wyprzedzało i będzie wyprzedzanych przez nas. To zmniejszy tłok na starcie do minimum.
Bardzo ważna moim zdaniem informacja: toalety będą w ogromnej ilości (300 sztuk!) i będą stały po obu stronach jezdni w końcówce stref startowych (mapka). Nie ma sensu stać w kolejce do tych pierwszych -  zwykle te dalej są mniej okupowane.

Organizacja mety
To warto poczytać, bo po dobiegnięciu do mety człowiek ledwo trzyma się na nogach. Lepiej zawczasu zapamiętać jak się pójdzie i  co trzeba zrobić.
Za metą więc standardowo: ręce w górę w geście zwycięstwa, idziemy dalej żeby nie zrobić korku na mecie, odbieramy ciężko zapracowany medal, wodę i folię atermiczną, idziemy dalej, oddajemy czujnik do pomiaru czasu, ewentualnie korzystamy z toalety, potem możemy skorzystać z posiłku po biegu, masażu, odbieramy depozyt i w przebieralni chwalimy się rodzinie przez telefon że dobiegliśmy do mety.

Punkty kibicowania
Skoro ma ich być aż 21 to łatwo obliczyć że co kilometr będzie nas ożywiać doping kibiców. Mają być bębniarze, zespoły muzyczne itp. Ja szczególnie liczę na tunel Wisłostrady :) akustyka jest tam świetna!
Konkurs na przebranie
Zasady są proste: przebierz się jak najbardziej oryginalnie i przebiegnij cały dystans półmaratonu a najciekawsze kreacje zostaną nagrodzone ubraniami i butami adidas (do samodzielnego wyboru). Dla zainteresowanych kilka pomysłów z maratonu londyńskiego. Mi się podoba szturmowiec z Gwiezdnych Wojen i dwóch gości przebranych za wielbłąda :)

To tyle jeśli chodzi o ogólne wskazówki, teraz moich kilka wspomnień. Biegłem już dwa razy:

25.03.2012 7. Półmaraton Warszawski - pełna relacja

To był mój pierwszy w życiu start na dystansie powyżej 10 kilometrów. Biegło się wiosennie a najbardziej z biegu zapamiętałem to że na mecie przy wysupływaniu czujnika ze sznurówki pogadałem sobie z Robertem Korzeniowskim który też pobiegł akurat swój debiut w półmaratonie i nawet miał podobny czas jak ja :) Acha druga rzecz którą teraz mam w głowie z tego biegu to że przypadkiem mijałem Tomasza Smokowskiego z Canal+ czyli "kolegę" z pracy (w cudzysłowie bo nie znamy się wcale mimo że 5 lat pracowałem w tym samym budynku).


24.03.2013 8. Półmaraton Warszawski - pełna relacja

W zeszłym roku półmaraton był pod znakiem nietypowej pogody. Dla mnie to jak na razie mój najlepszy bieg w historii. Nie chodzi o czas - bo ten pobiłem potem w Tarczynie - ale o pobiegnięcie na granicy swoich możliwości, idealnie według założeń (które nie były przesadzone). Paradoksalnie pogoda w niczym nie przeszkodziła, ten dość ostry mróz (rzędu -9 stopni chyba) nawet mi sprzyjał.

Taką flagę wygrałem w konkursie przed biegiem - córki nią 
mnie dopingowały (ale z domu z powodu mrozu)

Na mecie - z prawej strony z niedowierzaniem patrzę na ekran zegarka,
który pokazał to co poniżej:


30.03.2014 9. Półmaraton Warszawski - jak będzie? To już zależy tylko od nas, czuję że będzie nas tak dużo że pęknie kolejny rekord frekwencji. Zostały niecałe trzy tygodnie! :)

10 komentarzy:

  1. A jaki masz cel czasowy? Rok temu jechałem pociągiem (zostawiłem sobie auto na stacji NI) i super opcja to była, prawdopodobnie w tym roku pojadę tak samo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie 1:30 będę łamał, ale to zależy od samopoczucia bo będzie krótko po maratonie. Ja zobaczę z dojazdem - może pojedziemy razem a może pojedziemy całą rodziną, to wtedy samochodem. Ty rozumiem że przeliczasz tak żeby wyszło potem < 3:00 w Rotterdamie?

      Usuń
  2. A co to za technika ze splecionymi palcami? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja akurat rozluźniałem ręce i dłonie i wtedy mi zdjęcie zrobili :)

      Usuń
  3. Lubię ten bieg. Biegnę tam po raz 4 z rzędu. I tam zadebiutowałem jako grupowy pacemaker.
    Tym razem też biegnę i widzę, że będzie sporo przede mną na biegu :)
    Łamanie 1.30 -> ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. To widać że jak czwarty raz to biegasz dłużej i chyba nawet w moich rodzinnych okolicach :) może na maratonie w Lęborku się spotkamy?

      Usuń
  4. Leszek - rodzinne okolice to znaczy?
    Z maratonów to Orlen i prawdopodobnie 36 MW grupowo. Inny maraton/y pożyjemy zobaczymy :)
    Do Lęborka z racji zmiany miasta mam zdecydowanie za daleko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie z Lęborka jestem a widziałem że biegałeś tam i w okolicach Trójmiasta. Ale od jakichś 20 lat mieszkam w Wawie więc pewniei tak się zobaczymy na którymś biegu, może i na mecie - czasy mamy podobne :)

      Usuń
  5. 4 lata w Trójmieście to swoje tam wybiegałem na treningach i zawodach.
    Notabene moja życiówka na 10km jest z Lęborka - bieg św. Jakuba :)
    Możemy się umówić dokładniej na priv przy okazji PMW.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne! A w tym biegu św. Jakuba nigdy nie biegłem - jakoś nie pasował mi termin... może się uda kiedyś.

      Usuń

ADs