środa, 8 lipca 2015

Wyzwanie RW 5/19: gorąco jak w Grecji



Lepiej późno niż wcale - raporcik z piątego tygodnia poznańskich treningów. Tym razem gorąco było strasznie - polecam lekturę treningu piątkowego: powyżej widać jak rosło tempo a jak wyglądały tempa kilometrów. Tak to jest jak się wybiega w ogromny upał o godzinie 12:20 na trudny trening :)
Myślę że to będzie dobra nauczka przed tym co ma nastąpić już jutro - gdy upały będą jeszcze większe zapewne niż mieliśmy przyjemność odczuć w zeszłym tygodniu :)

TreningPlanRealizacja
Poniedziałekwolnewolne
WtorekWB1 2km + WB2 8km 4:15/km
+ trucht 2km
Zgodnie z planem, bez szarżowania
ŚrodaWB1 6km + spr 5' + podbiegi 12x200m/200m + trucht 1kmPodbiegi wybrałem sobie za strome - ulica Oboźna przy Nowym Świecie
CzwartekWB1 14kmZgodnie z planem, spokojnie (5:23/km)
Piątek12km BNPza gorąco było - wysiłek rósł ale tempo nie
SobotaWB1 8km + SPR 20'żadnego zmęczenia po szaleństwie w piątek już nie było, ćwiczenia w domu 15'
NiedzielaWB1 20km + spr 5' + R5x100m/100mwybiegłem o 17:00 ale mimo 35 stopni biegało się fajnie i dość lekko bo biegałem po Lesie Kabackim

DyscyplinaDystansCzas
Bieganie81,11km6:57:06
Rower--

3 komentarze:

  1. Ale co Cię napadło, żeby na ciężki trening w upalny dzień wyjsć w samo południe? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No chciałem mieć cały wieczór wolny... ech wiem że to słabe wytłumaczenie :)

      Usuń
    2. Nie no, to bardzo dobre wytłumaczenie. W życiu trzeba mieć priorytety :-)

      Usuń

ADs