Wracam powoli do reżimu, a właściwie to do normalnego trybu trenowania. Po dwóch tygodniach w Chorwacji wreszcie mam normalne warunki: nie jest aż tak gorąco, nie mam gotowego jedzenia w dowolnej ilości pod nosem i wreszcie jestem w domu! Fajnie, mimo że trochę taki typowy kierat z pracą na cały etat, jakimiś zajęciami dodatkowymi jeszcze wieczorem i w dodatku dwie z trzech córek nie są w tej chwili na żadnych obozach ani półkoloniach - to też zajmuje trochę czasu.
Z najważniejszych rzeczy: po tym zwariowanym tygodniu z kilometrażem 100km w Chorwacji miałem odczucie przetrenowania. I może nawet coś w tym jest - drugi tydzień przecież był niewiele ponad 50km tylko, ciężko mi było robić akcenty - zmęczony byłem. W dodatku trochę waga poszła w górę. Więc w tym tygodniu dwa główne cele to były popracować nad odpoczynkiem i wagą. Z odpoczynkiem chyba jest w porządku: na początku tygodnia akcenty były jeszcze nie tak łatwo robić (rytmy i podbiegi), ale w drugiej połowie tempówka już wyszła w porządku. Co do wagi to jest tak:
Dzisiaj rano było 75,4 czyli idealnie tyle co prze Chorwacją, ale średnia z tygodnia (a na to patrzę, bo wahania dzienne są spore) to już 76,33. To są dane na niedzielę rano, jutro mam nadzieję się poprawi bo dzisiaj miałem bieg długi i deficyt energetyczny na pewno jest spory. Zobaczymy za tydzień - chciałbym wrócić na stałe do 75,5kg i to trzymać, a docelowo na Walencję jeszcze troszkę zrzucić. W końcu jak człowiek coraz starszy to trzeba skąd te asy w rękawie brać ;)
To jeszcze spis treningów tygodnia:
19.08.2024 | poniedziałek | wolne BS 10km 200p |
Miało być wolne, ale dwa dni odpoczynku były to wyszedłem i spokojna dyszka z pompkami wyszła :) | 10,02 |
20.08.2024 | wtorek | BS 8km RT 6x 30”/60” 10,02km RT @3:34 |
Spokojnie i na koniec rytmy | 10,02 |
21.08.2024 | środa | BS 10km (200 pompek) SB 8x 100/100m SB @3:45 10,93km 200p |
Podbiegi na wiadukcie jak zwykle, najpierw dłuższa rozgrzewka i skomasowane pompki (15 co pół kilometra) żeby się zmieściło 200 sztuk | 10,93 |
22.08.2024 | czwartek | BS 6km BC2 4:30/km 8km wolne |
Przełożyłem na jutro bo już trzy dni biegania pod rząd były i czułem zmęczenie poprzednio | 0,00 |
23.08.2024 | piątek | basen 10,85km 8km @4:30 |
Miał być basen – odpuściłem bo trzy razy pompki były a tego dnia wpadł mi akcent czyli tempówka z wczoraj. |
10,85 |
24.08.2024 | sobota | BS 10km (200 pompek) RT 8x 40”/80” 11,91km 200p |
Po Lesie Kabackim samemu z pompkami co 500 metrów | 11,91 |
25.08.2024 | niedziela | BD 22km 18,01km |
Po Lesie Kabackim z kolegą, oj przegonił mnie i widzę po tętnie że to nie był bieg spokojny! Ale dobrze czasami się przewietrzyć myślę trochę mocniej :) | 18,01 |
71,74 |
W sumie z akcentów to jak widać: rytmy i podbiegi we wtorek i środę to takie lżejsze akcenty, ale najbardziej cieszy ta tempówka w piątek: bo wyszła w tempie 4:30/km! Poprzednio były z tym problemy - było za gorąco, ja byłem zbyt zmęczony. A tym razem tętno miałem takie jak tydzień wcześniej, a jednak tempo szybsze aż o 7sek/km!
To teraz za dwa tygodnie Praska Piątka - super się składa, bo zobaczymy na jakim jestem poziomie na prawie początku cyklu treningowego. W sumie naprawdę fajnie ten sezon wygląda - cieszy mnie, że na wszystkich moich dystansach mam już sensowne wyniki w tym roku. No a mam jeszcze cztery starty zaplanowane i każdy na innym dystansie - więc będę próbował je wszystkie poprawić!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz