piątek, 16 września 2016

Starty, starty, starty


No i jest! Oczekiwany okres w roku biegacza: sezon startowy. W sumie robi się gęsto w moim kalendarzu, a najważniejszy termin czai się w nim tydzień po ostatnim starcie, wtedy to naprawdę zrobi się gęsto w domu jak przybędzie kolejna mała dziewczynka!

No to ciekawe które z moich rekordów będę musiał poprawiać - w sumie szanse są że aż 3 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

ADs